niedziela, 27 kwietnia 2014

3 lipca, czwartek

Jeśli chcecie podzielić się jak podoba wam się ten rozdział albo jakikolwiek inny możecie pisać na twitterze z hashtagiem #SunFF 
______________________________________________________________________

Obudziłam się już po śniadaniu. Dziwne, że Ash nie próbował mnie obudzić. Dostałam tylko SMSa od Daniela. Napisał, że idą na cały dzień do Aqua Parku, a potem wesołego miasteczka. Albo na odwrót? Nie wiem, nie obchodzi mnie to. Najważniejsza informacja to ta, że ich nie ma. Wstałam z łóżka i zaspana poszłam do łazienki. Na wszelki wypadek zamknęłam drzwi na klucz. W końcu Ashton już tu wchodził, więc czym dla niego byłyby takie marne drzwi? Kiedy chciałam już wyjść okazało się, że nie da się ich otworzyć. Szybko sprawdziłam kieszenie w poszukiwaniu telefonu, którego jednak nie znalazłam. Położyłam się na łazienkowym dywaniku i zaczęłam nucić różne piosenki.
 -Nanananana. Umrę tutaj. Tatatatatatata. Nie mam jedzenia. Nananananana. Ani Twittera... - nagle coś zabrzęczało. Poderwałam się z podłogi i rozglądnęłam po łazience. Na półce pod lustrem leżał mój mały skarb. Szybko wstałam i wzięłam go do rąk. Ktoś mi odpisał na tt. Nie miałam czasu z nimi pisać. Poinformowałam tylko ludzkość, że jestem ciotą, bo zatrzasnęłam się w łazience i napisałam do Ashtona.

Ja:
"Ash?"
"Halo."
"Dzień dobry."
"Halo, no."
"Miałeś mi pomagać."
"Gdzie jesteś?"
"Ashton, pomóż mi."
"Błagam Cię no."
"Będę do Ciebie pisać, aż nie odpiszesz..."
"Nawet jak nie jesteś w LA to odpisz no."
"Jesteś w LA, bo Luke jest."
"Dziękuje za kwiaty."

Nie miałam już pojęcia co jeszcze pisać, żeby wreszcie odpisał. Wiadomości wysyłałam mniej więcej co pięć minut. W końcu doczekałam się odpowiedzi.

Sun:
"Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha."
"O Mistrzu, naucz mnie zacinać się w tolecie."

Ja:
"Ha ha ha. Po prostu mi pomóż."

Sun:
"Nie byłaś na śniadaniu."

Ja:
"Nie obudziłeś mnie."

Sun:
"Wczoraj późno poszłaś spać."

Ja:
"Iiiii?"
"Masz zamiar mi pomóc czy nie?"

Sun:
"A co byś robiła?"

Ja:
"Nie wiem..."

Sun:
"To znaczy, że nie masz nic lepszego do roboty niż siedzieć zamkniętej w toalecie :)"

Ja:
"Chyba żartujesz w tym momencie."

Chłopak znowu nie odpisywał.

Ja:
"Ejj Ashton."

"Ash to nie jest śmieszne."

"Miałeś mi pomagać, a nie."

"Jeśli myślisz, że zamykanie mnie w toalecie to pomoc, to się mylisz."

Kiedy ciągle nie odpisywał zostawiłam telefon i położyłam się spowrotem na podłogę. I tak umierałam przez kolejne trzy godziny. Po tym czasie znowu wysłałam do niego SMSy.

Ja:
"Jesteś tam?"

"Już co chce dzisiaj robić."

"Chcę iść na spacer."

"Głodna jestem."

Sun:
"Pomóc Ci wyjść?"

Ja:
"TAK."

"Zdecydowanie."

Pukanie do drzwi. No chyba żartuje.

Sun:
"Otwórz."

Ja:
"Dobry żart."

Sun:
"Zapomniałem."

Ja:
"Ha ha ha."

"Się uśmiałam."

Chwilę poczekałam i usłyszałam otwieranie drzwi. Na szczęście kluczem.
 -Ashton? - zapytałam siadając po turecku

Sun:
"A jak myślisz?"

 -Otworzysz mnie?

Sun:
"Nie."

 -To po co przyszedłeś.

Sun:
"Nie przyszedłem."

 -To kto jest w moim pokoju?

Sun:
"Ktoś, kto Ci pomoże."

W tym samym momencie ten ktoś otworzył drzwi. Był blady, miał czarne włosy i był dość wysoki. Po chwili skojarzyłam go z plaży. Był wtedy z Luke'iem i jeszcze kimś. Podał mi rękę, którą złapałam i wstałam.
 -Nic ci nie jest? - miał trochę nosowy głos.
 -Nie. Tylko siedziałam przez około pięć godzin zamknięta we własnym kiblu i nikt nie chciał mi pomóc - powiedziałam sarkastycznie i uśmiechnęłam się do niego.
 -Miałem cię zabrać na spacer.
 -Słucham?
 -Czy chciałabyś iść na spacer?
 -Nie możemy iść gdzie indziej?
 -A gdzie?
 -Może na basen? Podobno w hotelu jest.
 -Nie jesteś głodna?
 -Chodźmy na spacer i do restauracji.
 -To mówiłem.
 -Dobra, dobra... Tylko się ubiorę - wzięłam z szafy czarne spodnie, białą koszulkę i poszłam przebrać się do łazienki, a chłopak usiadł gdzieś przy łóżku.
 -Idziemy? - spytała wychodząc gotowa z łazienki. Wzięłam szybko portfel i wyszliśmy. - Czemu nie mogliśmy zamówić czegoś do hotelu? W ogóle, czemu wszedłeś do mojego pokoju?
 -Twój Aniołek mnie wpuścił.
 -I co? Zgodziłeś się wchodzić do czyjegoś pokoju?
 -To on otwierał drzwi. Ja tylko Ci podałem rękę i zabrałem cię, żebyś coś zjadła.
 -Czy ja nie mogę ruszyć się bez "eskorty"?
 -Trudno będzie.
 -On też ma takie dzikie poczucie humoru?
 -On jest mistrzem.
 -Jaki on jest? Tak z charakteru?
 -Miły, zawsze uśmiechnięty, przyjazny, zazdrosny, kochany... Taki o. I opiekuńczy, jeśli mu na kimś zależy.
 -Zależy mu na mnie?
 -Raczej tak... Gdyby mu nie zależało, to pewnie nie miałabyś "ochrony". Czyli Luka i teraz mnie.
 -No tak. Luke przychodzi tylko dla tego, że Ash go wysyła?
 -Ojj, za dużo byś chciała wiedzieć - weszliśmy do restauracji i usiedliśmy przy oknie. Po chwili podszedł do nas kelner i złożyliśmy zamówienie. Praktycznie to tylko ja, bo Mike nic nie chciał. Tylko siedział i patrzył jak jem, a potem za mnie zapłacił. Kiedy już skończyłam, a chłopak zapłacił wyszliśmy i wróciliśmy do hotelu. W tą stronę nic do siebie nie mówiliśmy. Dopiero pod moim pokojem rzucił szybkie "Cześć" i poczekał, aż zamknę drzwi. Było dosyć późno, a ja byłam zmęczona robieniem niczego wiec szybko przebrałam się w piżamę, sprawdziłam czy okna są pozasłaniane i poszłam spać. Ash wysłał mi jeszcze "Dobranoc królewno, śpij dobrze" ale byłam tak padnięta, że tylko uśmiechnęłam się i taka uśmiechnięta poszłam spać.
______________________________________________________________________

Bardzo dziękuje za komentarze, które dodajecie, zawsze jak je czytam mam takiego wielkiego banana na twarzy... Nie ważne czy jest tam tylko "Fajny rozdział" czy jest to rozbudowana opinia, z każdego cieszę się tak samo.
Oczywiście im dłuższy komentarz tym więcej szczęścia, ale cieszę się, że w ogóle się komuś podoba, myślałam, że będzie was trzeba zmuszać do czytania, a niektóre osoby prawie mnie zmuszają do dodawania nowych rozdziałów (dobra tylko jedna i lubię dodawać rozdziały, bo czytam miłe komentarze).
TAKŻE KAŻDY KOMENTARZ JEST ŚLICZNY I CUDOWNY I PERFEKCYJNY I WSZYSTKO INNE.
Ale chciałam was poprosić, żebyście nie pisali tylko, że wam się podoba, ale pisali też to, co według Was powinnam zmienić.
To fanfiction piszę dla Was i chcę żeby wam się ono podobało.
I jeszcze tylko chciałam napisać, że każdy komentarz motywuje mnie do pisania dalej.
KOCHAM WAS WSZYSTKICH MIŁOŚCIĄ BARDZO I DZIĘKUJE, JEŚLI TO PRZECZYTALIŚCIE XX

18 komentarzy:

  1. haha świetny rozdział.
    "Otwórz."
    Ja:
    "Dobry żart."

    Sun:
    "Zapomniałem."
    Ja:
    "Ha ha ha."
    "Się uśmiałam."
    najlepszy moment ever haha

    OdpowiedzUsuń
  2. Dalej się z tego śmieję....biedna Alexis...
    Jeśli chodzi o to co bym zmieniła to chyba wprowadziłabym trochę więcej opisów. Nie wiem czemu ale naprawdę lubię czytać coś takiego bardziej rozbudowanego. Tak mi się wydaje...
    Rozdział naprawdę mi się podobał i z wielką chęcią przeczytam następny. Także...
    kocham to ff za to, że zawsze jest w stanie poprawić mi humor. Nie mogę się doczekać kiedy Ashton się w końcu ujawni...
    @minttherapy

    OdpowiedzUsuń
  3. hahah fajne :) / @4everWith1Dx

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha kocham ten rozdział hahaha xD
    Ojjj biedna Alex hahaha…noo dobra, to że ktoś się zatrzasnął we własnej ubikacji i nie mógł wyjść przez kilka ładnych godzo niee jest przecież śmieszne *powaga* *śmiech* *kręci głową* *powaga*
    Eh…aww nie mogę się doczekać aż w końcu Ash się ujawni askwlfkakd…bo się ujawni w końcu, prawda??
    Jak już pisałam kocham ten rozdział haha
    Skoro sprawi ci to przyjamność…TO JA CHCĘ JUŻ TERAZ ZARAZ JUŻ NOWY ROZDZIAŁ!!!
    /luvmunarryx69

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham to ff, jeny ♥
    Ciekawe jak będzie, kiedy wreszcie porozmawiają ze sobą twarzą w twarz, a nie przez sms-y, chociaż tak jest ciekawie ^^
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału Słońce ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. żałuję, że pojechałam dzisiaj nad morze...dopiero teraz mogłam przeczytać...boże cudny rozdział, kocham cię! Ktoś wspomniał, że mogłoby być troszkę więcej opisów no i ja popieram xx Czekam aż Ash się ujawni i choć wiem jak wygląda to się zastanawiam boże hahaha idę robić ci reklamę <3
    @littlewolfie_

    OdpowiedzUsuń
  7. omg hahahaha
    cudownie, jak od początku <3
    już miałam nadzieję, że się zobaczą :(
    @purpleninja_PL

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej, jaki super :)
    Myślałam, że może w końcu się zobaczą :(
    Ale i tak jestem zadowolona z nowego rozdziału :D
    @Natalie_706

    OdpowiedzUsuń
  9. Jedyne co mogę napisać to to że opowiadanie jest cudowne :*
    Mam nadzieje że Ash w końcu się pokaże :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo podoba mi się to opowiadanie. :) Jestem bardzo ciekawa co się będzie później działo. Czemu Ash nie chce się ' jej pokazać'? Bardzo się cieszę że dodałaś rozdział i czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaka obstawa :P jak zawsze super, jak dla mnie nie musisz nic zmieniać, jest idealnie :)
    Tak a propos fajny wygląd ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahahaha kocham trn rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  13. Super rozdzial <3 Mam nadzieję że Luke czuje coś do Alexis i nie jest tylko ochroną :( Ogólnie strasznie podoba mi się, że piszesz tak jakby kartkę z dziennika. Nie mogę się doczekać aż Ash się ujawni ;) trochę jak w cieniu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Super. Tylko za dużo dialogów i za mało opisu. Ale poza tym bardzo mi się podobało. A. G.

    OdpowiedzUsuń
  15. Super rozdzial i hm super haha czekam na nastepny rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  16. Te opowiadanie jest cudowne! :)) Uwielbiam je! :)) Masz ogromny talent do pisania i bujną wyobraźnię :) Kiedy następny? I w ogóle kiedy się spotka z Ashem bo nie mogę się już doczekaaać! A i jeszcze jedno ptyanie, ona już go kiedykolwiek spotkała? W sensie że go widziała ale nie wiedziała że to on?
    DOBRA KONIEC, ZAJEBISTE OPOWIADANIE. DOBRANOC BEJBEEE I ZAPRASZAM DO MNIE ;DD

    OdpowiedzUsuń
  17. Hahah, tu nie ma rzeczy, która mi się nie podoba xD Wszystko jest świetne, a wątek z SMS-ami wręcz zajebisty ^^ Zastanawia mnie tylko parę rzeczy: skąd Ashton to wszystko wie? Kiedy prawda wyjdzie na jaw? Alexis nie jest głupia, w końcu zacznie kojarzyć fakty. Albo spotkają się grupowo i ktoś jebnie do niego 'Ash'. I czo jeszt z Michael'em? Spiął się przy pytaniu o Luke'u xD Ciekawe... Czytam dalej! ;*
    M. xx

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie ma dalej... xD
    To w takim razie czekam na nexta! ;*
    Czekaj, mogłabyś mnie informować?
    Twitter: @Tomlinson_Queen
    M. xx

    OdpowiedzUsuń