czwartek, 29 maja 2014

13 lipiec, niedziela

„Everytime I see you
I don't know why
My heart begins to race
And everytime I leave
I don't know why
My heart begins to break”
Obudzili mnie o 1:30 i kazali się zbierać. Wzięłam prysznic, ubrałam coś wygodnego i pojechaliśmy na lotnisko. Nic ciekawego się nie zdarzyło. Dziewięciogodzinny lot do Londynu w trakcie którego nie miałam co robić był męczący.
Wylądowaliśmy o 13 czasu na Florydzie i o 18 czasu w Londynie. Jak zwykle było nudno, a ja rzucałam się na telefon przy każdym SMS ie, a było ich sporo, jako że właśnie wylądowaliśmy za granicą.
Kiedy wychodziliśmy z lotniska znowu zrobiło mi się słabo, głosy zaczęły się rozmywać, a świat wirował.
Obudziłam się w białej sali. Byłam pod kroplówką a na krześle obok siedział Charlie.
 -Czemu mnie tu przywiozłeś? - zapytałam z wyrzutem, opierając się na łokciach.
 -Bo jebnęłaś głową w krawężnik. To tak najszybciej mówiąc.
 -Czuję... - złapałam się za głowię, w której znów zaczęło mi się kręcić, i opadłam na poduszkę.
 -Pośpij jeszcze. Jesteś pewnie zmęczona – zrobiłam tak, jak chciał.
Nie zasypiało mi się trudno i, o dziwo, spało mi się dobrze.
Obudziłam się chyba po godzinie albo dwóch. Sprawdziłam, czy mój brat ciągle tam jest, ale nie było go.
Był ktoś inny.
 -Ashton? - wyszeptałam, kiedy tylko go zobaczyłam. Chłopak podniósł głowę i spojrzał na mnie. Na jego twarzy pojawił się uśmiech. Usiadł bliżej i złapał mnie za rękę. Miał czerwony nos i sklejone rzęsy. Chyba płakał.
 -Alex... Przepraszam, że nie odpisywałem. Myślałem, że jakoś zapomnisz. Nie wiedziałem, że spotkamy się w szpitalu. Naprawdę nie chciałem, by tak wyszło – gładził delikatnie moją dłoń. Nie umiałam być na niego zła. Zabijała mnie sama myśl, że płakał. - Przyniosłem ci róże. Siedem róż. Po jednej na każdy dzień, kiedy mnie nie było i kiedy cierpiałaś z mojej winy.
 -Jesteś kochany – uśmiechnęłam się do niego, a on lekko musnął swoimi ustami mogą rękę.
 -Wybaczysz mi? - spojrzał w moje oczy, a ja lekko kiwnęłam głową. Chciałam coś jeszcze powiedzieć ale do sali wszedł Charlie. Popatrzył w moją stronę, a Ash tylko wstał.
 -Kto to?
 -Ashton – chłopak wyciągnął w jego stronę rękę z uśmiechem. Mój brat zmierzył go wzrokiem, po czym złapał jego koszulkę i rzucił nim o ziemię.
 -Charlie, zostaw go! - krzyknęłam, ale chłopak mnie nie posłuchał. Był kochanym ale dbał o mnie i był w stanie zrobić coś Ashtonowi, przez to, się stało po jego zniknięciu.
 -Ty debilu... Gdyby nie ty, jej by tu nie było. Widzisz, co zrobiłeś? - kopnął go, a chłopak przewrócił się na drugi bok i wstał, trzymając się za żebra.
 -Hej, hej... Nie możemy tego omówić? Bez przemocy? - Charlie zamachnął się, ale Ash zdążył się odsunąć.
 -Charlie, przestań! - krzyknęłam znowu. Bijąc go nie wrócisz czasu! - popatrzył na mnie i uspokoił się. - Pogadaj z nim...
 -Przepraszam – wyciągnął rękę do Ashtona, który ją złapał.
 -Możemy pogadać? - brunet kiwnął i wyszli na korytarz.
 -Po co wróciłeś?
 -Chciałem ją przeprosić.
 -Tylko? Już zaczynała zapominać.
 -Przepraszam. Ona... Ona jest dla mnie wszystkim.
 -Dlaczego ją zostawiłeś?
 -Uświadomiłem sobie, że ją naprawdę kocham i jak wiele dla mnie znaczy w ciągu tego tygodnia.
 -I co teraz masz zamiar zrobić?
 -Chciałem się nią zająć. Nadrobić ten tydzień, kiedy mnie nie było.
 -A potem znowu ją zostawisz? Jak zabawkę?
 -Nie. Nawet jeśli miałbym mówić o niej jak o zabawce, niektórych zabawek nigdy się nie wyrzuca, zawsze są w naszych sercach, zawsze o nich pamiętamy.
 -I przekładałbyś ją z półki na półkę, bawiąc się innymi?
 -Nie. Zawsze miałbym ją przy sobie i ona sprawiałaby, że jestem najszczęśliwszy, więc po co mi nowe?
 -Więc jak chcesz się nią zająć?
 -Umm. Na początku chciałem zaproponować jej mieszkanie przez ten tydzień z nami, ale teraz nie wiem czy to dobry pomysł. Prawie w ogóle się nie znamy, ona może się mnie bać. To chyba trochę za szybko...
 -Na pewno to najlepszy pomysł, na jaki dzisiaj wpadłeś. Przez to, że tu trafiła, masz się nią opiekować chociaż przez ten tydzień. Rozumiesz? Masz jej nie zranić.

Sun:
„Mógłbym przez ten tydzień mieć Cię ciągle przy sobie?”

Ja:
„Jak najbardziej”

Więc kiedy półtorej godziny później wypisali mnie z obserwacji, pożegnałam się z Charliem i pojechałam z Ashtonem na obrzeża miasta gdzie wynajmowali dom. Dziwnie się tam czułam, jako, że było tam czterech chłopaków, a ja byłam jedyną dziewczyną. Zostawiłam walizkę w jednym z pokoi i poszłam się umyć. Kiedy wróciłam i ubrałam się, do mojego pokoju wszedł Luke.
 -Hej. Przyszedłem... Przyszedłem sprawdzić, czy wszystko w porządku. I przyniosłem ci jabłko.
 -Dziękuję. - Usiadłam po turecku i wzięłam owoc.
 -Prawdę mówiąc to przyszedłem bez powodu. Chciałem cię zobaczyć, pogadać – usiadł obok i popatrzył w podłogę.
 -Aw. Słodki jesteś – chciałam pocałować go w policzek, ale nagle obrócił głowę.
 -Przepraszam. Chciałem ci coś powiedzieć, nie wiedziałam.
 -Oh. Nie ma... Nie ma problemu. - Pocałowałam lekko jego nos, a on uśmiechnął się. - Wiesz, jestem trochę zmęczona, możemy pogadać jutro?
 -Jasne. Zjedz tylko – uśmiechnął się i wyszedł z pokoju, gasząc światło. Położyłam się pod kołdrę i odłożyłam jabłko na szafkę. Wzięłam do ręki telefon i napisałam do Ashtona.

„Przyjdziesz, proszę?”

Długo na niego nie czekałam. Wszedł cicho do pokoju i położył się obok mnie. Przykrył mnie dokładniej i delikatnie objął w pasie, przytulając od tyłu. Drugą ręką poprawił moje włosy tak, żeby go nie łaskotały. Czułam jego spokojny, ciepły oddech na mojej szyi. Znowu zasypiałam w jego ramionach. Czułam, że to jest miejsce, w którym chcę zostać do końca życia. Powoli gładził mój bok, lekko podciągając do góry moją koszulkę alby dotykać dłonią skóry.
 -Śpij – powiedział cicho.
 -Boje się – wyszeptałam.
 -Czego. Jestem tu, nie bój się...
 -Boje się, że kiedy się obudzę, ciebie tu nie będzie.
 -Przepraszam. Nie wiedziałem, że tak to przeżyjesz – pocałował mnie lekko w szyje. Chwilę zawahał się i dodał – kocham cię.
 -Też cię kocham – uśmiechnęłam się i zamknęłam oczy.
 -Dobranoc.
______________________________________________________________________
Komentujcie, bardzo proszę, jak wam się podoba ten rozdział, jak podoba wam się wybór cytatu i piosenki. Czy pasują do tego co działo się w rozdziale.
Piszcie komentarze nie tylko pozytywne ale negatywne też.
Piszcie co myślicie i co oczekujecie, że się stanie.
Kocham was bardzo, @ashshalo xx

32 komentarze:

  1. D.E.D.Ł.A.M O.K
    w końcu wyznali sobie miłość asnsdsnhfiuijwegfndfubfdhbgvfdghbeirgbdfb jezu i Luke hahah on jej jabłko przyniósł hahahahahah no i on jest słodki i coraz bardziej się do niego przekonuje omg dfsdddf szkoda mi go troszkę :c ale Ashton najlepszy hahahha jezu ale mam mieszane uczucia, jestem szczęśliwa i smutna no i Charlie hahaha wyobraziłam sobie jak on go bije lmao
    @littlewolfie_

    OdpowiedzUsuń
  2. Awww...
    Nareszcie jest Ash :)
    Świetny rozdział, wszyscy w tym ff są tacy kochani.
    Coś czuję, że w następnym rozdziale spędzą razem jakoś fajnie dzień.

    Piosenka i cytat idealnie pasują.

    Czekam na next :)

    ily <3

    ~ @todoingthemost

    OdpowiedzUsuń
  3. Serio? jdvskvbdksvusuivuisv *.* Świetny <3333
    Jejkuu niech od bd z Ash'em vjsovuieo *.* Kocham cie <33 I twoje opowiadanie <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezusie dhfshjsfsdf
    To takie kochane, oni są tacy kochani, wreszcie razem, no nie mogę, zaczęłam piszczeć, jak czytałam, że Ashton się pojawił już, awwww
    czekam na następny <3
    piosenka super, cytat świetnie pasuje :3
    @purpleninja_PL

    OdpowiedzUsuń
  5. Dżizas Chrajst…(uwaga, to zabrzmi przynajmniej dziwnie i trochę chore) NARESZCIE SZPITAL!!!!!!
    Aw omg Ash rycze tak bardzo Ashex szipa foewa!!
    Hmm myśle że Charlie zaregował trochę…za nerwowo? Taak…odrobinę
    Ten tydzień z Ashem i chłopcami będzie pewnie niezapomniany dla Alex kskvekvkacceo ciekawe co się stanie nie mogę się doczekać Ashex kuurdek kakfofngazfel *-*
    Czekam na kolejny aw ♥
    /luvmynarryx69

    OdpowiedzUsuń
  6. OMGGGG. ASH WRÓCIŁ <3
    Zazdro jej. Też chcę z nimi pod jednym dachem. Ehh ;'(
    Rozdział cudo
    @_luvmythirlwall

    OdpowiedzUsuń
  7. fghjfkddjfghd jeden z najlepszych rozdziałów ! piosenka idealna, czekam na następny x @calumsfabgirl

    OdpowiedzUsuń
  8. Umarłam.
    Leżę i nie wstaję.
    Ash pojawił się niczym w Don't stop ♥
    A moje uczucia na końcu... dlfiaghaghvaj *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nareszcie Ash! Kiedy on wrócił i te wszystkie wyznania, aww płaczę ;c
    A sama końcówka zwaliła mnie z nóg... Może nie dosłownie bo akurat siedzę ale wiesz o co chodzi xx
    To było piękne <3 Tylko więcej takich chwil aw :D
    @Toriixdd

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham ich razem

    OdpowiedzUsuń
  11. Brak słów by opisać jak ten rozdział jest wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku jakie slodziaki:) ale moim zdaniem zrobiło się słodko zbyt szybko i już miłosc a mało się znają. Ojj tam ja zawsze narzekam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. KOCHAM CIĘ<3 Pisz dalej koniecznie Ale się nie rozpędzaj z ich miłością słońce:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochanie, na początek chciałabym powiedzieć ci, że jestem zachwycona jeśli chodzi o pomysł nazwy. Nie rozpędzaj się z fabułą, bo ledwo co się zaczęło, a zaraz się skończy. Zwracajwiększą uwagę na szczegóły,
    chociażby takie jak ona leżyz ashtonem czy coś. Ja uwielbiam takie szczegóły:) życzę ci powodzenia i.. Powodzenia:)
    olczi:3

    OdpowiedzUsuń
  15. Awhsiwnskzlaahao kocham cię, wiesz SŁOŃCE? :) Proszę cię dodaj kolejny szybciutko x
    Tule mocno:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ah ten ash... Szkoda że na razie nie jest takim zartownisiem jak na prawdę XDD
    Jestem zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  17. JA TEŻ CHCĘ ŻEBY ASH MNIE TULIŁ DO SNU AGWRAWRMSK UMRZYJ

    OdpowiedzUsuń
  18. Ile masz lat? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ma jakies wieksze znaczenie, czy moge nieodpowiadac? /@ashshalo

      Usuń
  19. Zachciało mi się śpiewać i tańczyć hahaha a to przez ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudownyyy rozdział <3 opowiadanie bardzo oryginalne i z takim się jeszcze nie spotkałam. ;)) wow!

    OdpowiedzUsuń
  21. aaaa dawaj next<3 już!

    OdpowiedzUsuń
  22. ja nie moge jaki świetny rozdział x chciałabyś kryrtykę ale nie ma co krytykować :(

    OdpowiedzUsuń
  23. j
    e
    s
    t
    e
    ś

    c
    u
    d
    o
    w
    n
    a

    #sunfamily

    OdpowiedzUsuń
  24. z jakiego programu jest ta czcionka? która jest w tle ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawt nie wiem kochana. Koleżanka mi robiła. Jej Twitter to @ever_sh_ więc możesz się spytać, bo jaj jes pytałam i nie pamięta teraz :/ /@ashshalo

      Usuń
  25. cały dzień siedzę i czekam na rozdział:<
    SZYBKO!

    OdpowiedzUsuń
  26. no no no kochana
    rozkręcasz się
    trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chłopcy powinni zagrać taką piosenkę Sun <3 kc

    OdpowiedzUsuń
  28. jestem 30 komentatorem yaay? :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Oww, słoodkiee! :D Ashton płakał... kochanie, już biegnę! Boże, nareszcie się pojawił! Już straciłam nadzieję, a tu proszę ^^ Ale co do cholery, ma do niego Charlie? Niech nie wpieprza się w nie swoje sprawy -,- Aww, aww, co Luke chciał powiedzieć Alexis? Wyznać miłość? :3 Końcówka jak zwykle słodka <3 Moje gołąbeczki ;*
    M. xx

    OdpowiedzUsuń